Od kilku miesięcy do sądów trafia coraz więcej pozwów dotyczących sposobu ustalania i wysokości wskaźnika WIBOR. WIBOR powinien oddawać rzeczywisty koszt finansowania, które banki pozyskują na rynku międzybankowym. W praktyce jednak banki dodają do indeksu swoją stałą marżę, która stanowi ich zysk. Zastrzeżenia do WIBOR powinny być jednak podnoszone już od wielu lat. Upadek bankowego giganta Lehman Brothers i światowy kryzys finansowy z 2008 roku zakończyły możliwość pożyczania pieniędzy pomiędzy instytucjami finansowymi, co wpłynęło na brak realnych transakcji międzybankowych, umożliwiających odpowiednie wyliczanie WIBOR.
Wobec braku danych dotyczących transakcji międzybankowych, wskaźnik WIBOR opierany jest na innych źródłach danych, co może prowadzić do nieprecyzyjnego i nieodzwierciedlającego rzeczywistych realiów gospodarczych ustalania stawek. Zgodnie z rozporządzeniem BMR Parlamentu Europejskiego, wskaźniki referencyjne powinny być opracowane tak, aby dane wejściowe umożliwiały dokładne i wiarygodne odzwierciedlenie rynku lub realiów gospodarczych. W przypadku WIBOR, który nie jest oparty na realnych transakcjach międzybankowych, może to prowadzić do zawyżania oprocentowania kredytów i zysku banków.
Wygląda na to, że po wielu miesiącach do sądów wpłynęły już pierwsze pozwy dotyczące sposobu ustalania i wysokości wskaźnika WIBOR. Wiele wskazuje na to, że oprocentowanie milionów kredytów jest zawyżone, nie oddając rzeczywistego kosztu, po jakim finansowanie pozyskują banki. A właśnie WIBOR powinien odzwierciedlać ten koszt. Banki dodają do WIBOR swoją stałą marżę, co jest ich zyskiem, jednak istnieją mocne argumenty, że banki zarabiają również na tym wskaźniku, ponieważ jest on ustalany arbitralnie i zawyżony.
W związku z powyższymi obawami i niejasnościami dotyczącymi sposobu ustalania wskaźnika WIBOR, wiele osób zdecydowało się na wszczęcie pozwu sądowego, by ustalić, czy oprocentowanie ich kredytów rzeczywiście odzwierciedla rzeczywiste koszty finansowania pozyskiwanego przez banki. Warto zauważyć, że jeśli wyrok sądu potwierdzi, że wskaźnik WIBOR jest zawyżony, wówczas tysiące osób będą miały prawo do zwrotu nadpłaconych odsetek.
Warto również zauważyć, że banki nie są jedynymi winnymi sytuacji, w której wskaźnik WIBOR jest kwestionowany. Również organy regulujące rynek finansowy powinny być bardziej uważne i kontrolować sposób ustalania tego wskaźnika. Warto, by wszystkie strony odpowiedzialne za sytuację wokół WIBOR, zaczęły działać, by zagwarantować właściwe i uczciwe ustalanie oprocentowania kredytów, a także zminimalizować ryzyko kolejnego kryzysu finansowego.
Wniosek nasuwa się jeden – warto uważnie śledzić sytuację wokół wskaźnika WIBOR i być świadomym swoich praw w przypadku kredytów opartych na tym indeksie. Warto także pamiętać, że w obecnej sytuacji, gdy wiele osób wnosi pozwy w sprawie wskaźnika WIBOR, jest to dobry moment, by zasięgnąć porady prawnej i ustalić, czy nasz kredyt również jest objęty tą sytuacją.